Stary zamknięty młyn
Była sobota za oknem śnieg, a ja dzień wcześniej umówiłem się na wyjazd do starego, podobno zamkniętego młyna. Pobudka wcześnie rano, piję herbatę i czekam na chłopaków - są, przyjechali. W drodze…
Była sobota za oknem śnieg, a ja dzień wcześniej umówiłem się na wyjazd do starego, podobno zamkniętego młyna. Pobudka wcześnie rano, piję herbatę i czekam na chłopaków - są, przyjechali. W drodze…
Niedawno, bo na początku tego roku zaraz po sylwestrze by wypocić jeszcze trochę alkoholu który pozostał w organizmie, udało mi się dotrzeć do miejsca gdzie bardzo dawno chciałem dojechać -…