Data zdjęć: 2015.06
Obiekt: Komplexlager 12 – Malachit
Lokalizacja: Niemcy

Stało się – w końcu przyszedł czas by pokazać jeden z moich ulubionych obiektów – podziemna fabryka. Zacznę standardowo od krótkiego opisu samego wyjazdu, dalej przejedziemy do historii obiektu.

Do podziemnej fabryki miałem w sumie cztery podejścia (w tym poście skupię się na dwóch pierwszych – jedno udane drugie nie – na kolejne przyjdzie kiedyś czas bo jak widzicie duża zwłoka w postach jest tutaj), za pierwszym razem jechaliśmy z przeświadczeniem jak małolaty – wejdziemy – jak nie z ziemi to zjedziemy sobie ładnie na linie i heja – po prostu zabawa w środku. Wyposażeni w prostego smartfona z GPS oraz mapę z koordynatami i zaznaczonymi wyjściami ewakuacyjnymi. Wyjazd z Poznania w piątek zaraz po pracy – bo odległość spora. Na miejsce dojechaliśmy przed zachodem słońca, prawie pół nocy wędrowaliśmy po samej górze z przeświadczeniem, że tam pod nami jest nasz obiekt docelowy – niestety jak się okazało wszystkie wejścia były tak zabezpieczone, że nawet ja (będąc jeszcze kiedyś szczupły:) ) nie dałem rady się prześlizgnąć. Zrobiła się godzina 3 nad ranem, wszyscy z ekipy wyczerpani i podłamani brakiem efektów stwierdziliśmy… ch*j jutro też jest dzień, a dziś idźmy już spać! Był kwiecień ciepłe dni ale w nocy jeszcze chłodno. Obóz w lesie rozbity karimaty, śpiwory i oczywiście kilka piwek dla lepszego snu. Od rana udało się znaleźć wjazd do fabryki – niestety zabezpieczony…. 🙁 Odjechaliśmy… 🙁 🙁

Miesiąc później ponowny atak na Komplexlager, wyjazd tak samo w piątek zaraz po pracy i od razu na autostradę! Lecimy prawie dwa złote. Tym razem mając już wykonany rekonesans i już dokładnie obcykane gdzie są wejścia… udało się… jesteśmy w środku! Wszyscy oniemieli – każdy wiedział gdzie jedzie ale jak zobaczył te przestrzenie wykute w skale po prostu oniemiał i oszalał! Zresztą sami zobaczcie rzut poziomy (źródło: https://www.geschichtsspuren.de) jakie to jest ogromne – według danych w Internecie powierzchnia obiektu wynosiła od 57.000 do 67.000 metrów kwadratowych, a długość korytarzy to około 13 kilometrów!!

Samymi korytarzami wędrowaliśmy chyba z pięć lub sześć godzin, oczywiście całości nie przeszliśmy – miejsce jest ogromne, szerokie korytarze, część skończona, pozostałe nie – zatrzymały się w fazie budowy. Miałem okazję być w różnych miejscach pod ziemią: kopalnie, bunkry itp. ale nic nie było tak ogromne! Wyobraźcie sobie TAM WJEŻDŻAŁ pociąg!!! Poniżej kilka zdjęć ze środka:

Kolejne dwa wyjazdy pozwólcie, że opiszę jak foty poleżą trochę na kompie i nabiorą mocy urzędowej 😀

Teraz troszkę historii:

Podziemna fabryka powstała w Trzeciej Rzeszy jako podziemny zakład produkcyjny. Do roku 1995 była nadal wykorzystywana przez niemieckie siły zbrojne jako magazyn sił powietrznych. Zakład jak już wcześniej wspomniałem ma wielkość około 57 000 m², według innych danych 67 000 m², co czyni go największym podziemnym obiektem w NRD.

Fabryka wybudowana została 21 kwietnia 1944 roku wykorzystano przy tym tysiące więźniów  podobozu obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie. W trakcie działania budowano w jej wnętrzach części silników do samolotów Junkers. W środku pracowało około 6000 pracowników – w większości jeńcy obozu. W trakcie budowy obiektu zginęło ponad 1900 więźniów obozów koncentracyjnych.  Po roku 1945 wojska radzieckie zabrały się początkowo do demontażu urządzeń technicznych i w 1948 roku przygotowane by go wysadzić co powinno nastąpić w 1949. Detonację jednak uniemożliwił wiceprzewodniczący Komisji Gospodarczej w niemieckiej strefie radzieckiej, Luitpold Steidle. Wykonano tylko niewielki wybuch. Oficjalnie fabryka została zniszczona!

Od 1976 r. Fabryka została przejęta przez NVA. zmagazynowano tutaj około 9000 ton amunicji, odzieży, żywności i sprzętu. W roku 1995 obiekt został sprzedany osobie prywatnej. Obóz był również wykorzystywany do przechowywania banknotów NRD.

 

Podobne zdjęcia:

Close Menu